2006 Mój Żółty Statek, projekt instalacji do polskiego Pawilonu na Biennale w Wenecji, został odrzucony przez jury Zachęty. Proponowałam monumentalną jedwabną wycinankę przemysłowego statku z mostkiem wzorowanym na kładce między gettem warszawskim a aryjską stroną miasta. Statek rzucałby cień na frontową ścianę Pawilonu, światło zmieniałoby się od rana do wieczora, a publiczność słuchałaby nagranego dźwięku — szmeru fal, krzyków mew. Nie mogąc zmieścić w mojej pracowni tak wielkiej wycinanki, zaczęłam zmniejszać Statek. Jego kolejną wersję planowało wystawić Muzeum Narodowe w Warszawie w 2008 roku, lecz tymczasem zwolniono moją kuratorkę. W końcu pocięłam Statek na kawałki i zachowałem jedynie żółte sylwetki pasażerów, w tym moich rodziców ze mną i moim młodszym bratem Piotrusiem, oraz moich dziadków i ciotki zamordowanych w czasie Zagłady. 2007 Pasażerowie Żółtego Statku zostali zainstalowani i sfotografowani na brzegach rzeki Kamo w Kioto i na terenie świątyni Fushiminari. Żółty Statek to moja ostatnia instalacja z rysunków i wycinanek. Następne instalacje to tablaux vivants naturalnych rozmiarów komponowane z rodzinnych fotografii i autofotografii, które powiększałam, drukowałam na papierze, podmalowywałam i ubierałam. 2009 Kangór z kamerą: autophotographie 1959—2009 została wydany przez Galerię Sztuki Artemis, Frascati, powieść, część II mojej autobiograficznej trylogii, przez Wydawnictwo Literackie w Krakowie. 2010 Instalacja Tryptyk na żółtym tle, wystawiona w Galerii Design we Wrocławiu, przywołuje spotkanie moich przyszłych rodziców w 1942 roku. Miriam Kohany, uciekinierka z lwowskiego getta, nie mając dokąd pójść, siedzi wieczorem na ławce w parku, obok której przechodzi Karol Kuryluk, działający w ruchu oporu i Żegocie. W Tryptyku wcielam się w matkę i ojca. 2011 Instalację Kucyk — z moim bratem Piotrusiem na kucyku — wystawiła Czytelnia Sztuki w Gliwicach na Śląsku, skąd pochodziła mama. Kucyka zainspirowało zrobione nam przez ojca zdjęcie i powracający sen mamy, że nas prowadzi przez żółte pola do swojej mamy Pauliny Kohany. 2016 Nie śnij o miłości, Kuryluk: retrospektywę malarstwa 1967—1978, pokazało w Muzeum Narodowe w Krakowie; Człekopejzaż: prace na papierze 1959—1975, wystawiła Artemis Galeria Sztuki. Polin, Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie, zaproponowało mi retrospektywę żółtych Instalacji, planując ją otworzyć w kwietniu 2019 roku. Wzięłam się więc do pracy nad ostatnim rozdziałem swojej rodzinnej historii. 2018 Kiedy nowe instalacje dla Polin były gotowe, a retrospektywa żółtych Instalacji zapięta na ostatni guzik, dyrektor Muzeum odwołał ją jednym e-mailem. Jednak dwie małe prywatne galerie, Artemis w Krakowie i Ego w Poznaniu, zaoferowały mi wystawienie fragmentów żółtych instalacji i współpracę przy wydaniu katalogu. Ten znak przyjaźni zachęcił mnie do pracy nad nową miniaturową instalację. 2019 Kraków 1946, moją ostatnią żółtą instalację w miniaturze, otworzyła w kilka dni po moich 73 urodzinach Galeria Sztuki Artemis w Krakowie, gdzie się urodziłam 5 maja 1946 i zostałam zarejestrowana jako córka Marii Grabowskiej (to nazwisko przybrała Miriam Kohany w czasie okupacji) i Karola Kuryluka. W pięćdziesiąt lat po jego śmierci zdałem sobie sprawę, że mogę być dzieckiem Miriam Kohany i jej pierwszego męża Teddy Gleicha. I on przeżył wojnę dzięki pomocy Karola, a zginął w nieznanych okolicznościach w cztery miesiące po moim przyjściu na świat. W instalacji Kraków 1946 wszyscy się spotykamy. Miriam w ciąży — fotomontaż z młodej twarzy mojej mamy i mojego starego ciała; z poduszką pod płaszczem symuluję ciążę w wieku 72 lat — towarzyszą Karol i Teddy ze mną na rękach. Ewusia uśmiecha się z wózeczka do uroczej dziewczyny w balowej sukni — swojej babci Pauliny, jaką znam dziś ze zdjęcia wykonanego w Berlinie przed I wojną światową. Paulina stoi przy oknie plecami do stacji kolejowej w Treblince, gdzie w roku 1942 została zamordowana wraz z młodszą córką Hildą. Kraków 1946 podsumowuje wizualnie Moje żółte lata 2000—2019, jak brzmi tytuł katalogu, wydanego na wystawę przez Galerię Artemis. Literacka konkluzja moich badań nad historią rodzinną to Feluni, tom III trylogii, opublikowany przez Wydawnictwo Literackie. 2020 Zaczynam pracę nad tomem IV, fantastycznym finałem trylogii. 2021 Białe fałdy czasu, retrospektywę białych instalacji 1978 —2000, prezentuje Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Ewa Kuryluk otrzymuje nagrodę literacką im. Juliana Tuwima. 2022 Fundacja Rodziny Staraków w Warszawie prezentuje oficjalne „wydarzenie kolateralne” czyli wystawę Ewy Kuryluk Ja, biały Kangór: autofotografie, malarstwo, instalacje na 59. Biennale w Wenecji; w galerii Ego w Poznaniu otwiera się instalacja Moje żółte lata.
|